Postępy w sprawie nielegalnych odpadów we Wróblewie. Wydział Ochrony Środowiska prowadzi postępowanie

Na jednej z prywatnych posesji w gminie Wołów znajduje się ponad 500 m. sześciennych śmieci. Są tam m.in. przesortowane i sprasowane tworzywa sztuczne i opakowaniowe oraz opony, kleje, zaprawy murarskie, pojemniki z mieszaną substancją oleistą, odpady budowlane w tym duże ilości styropianu, pojemniki z masą bitumiczno–asfaltową czy puszki po farbach. Tak ogromna ilość odpadów może być przyczyną pożarów, plagi szczurów i skażonej wody – to właśnie tego obawiają się mieszkańcy Wróblewa.
Zobacz więcej: Nielegalne odpady we Wróblewie. Ponad 500 m. sześciennych śmieci
Inspektorat złożył zawiadomienie w Komendzie Powiatowej Policji w Wołowie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 183 Kodeksu Karnego. Sprawą zajmuje się prokuratura. Niezależne kroki podjęła również gmina, która zdecydowała o zainstalowaniu monitoringu przy posesji.
Burmistrz gminy Dariusz Chmura w trakcie wizji lokalnej podkreślił, że należy zwalczać tego typu działalność, ponieważ jest szkodliwa dla środowiska i naraża podatników na ogromne koszty związane z usunięciem odpadów.
Przeprowadzamy wizję lokalną. Poprosimy także stosowne organy o zajęcie się tą sprawą. Założony monitoring spowodował, że osoby, które przywoziły tutaj te śmieci pewnie się obawiają.
– mówi Dariusz Chmura burmistrz gminy Wołów
Koszt usunięcia odpadów z Wróblewa został oszacowany na 600 000 zł.