Lubiąskie legendy. O wiecznej lampce z klasztoru - Wolowinfo.pl

Lubiąskie legendy. O wiecznej lampce z klasztoru

Książę Bolesław III Rozrzutny znany był z zamiłowania do objadania. W czasie wielkanocnym złamał Wielki Post, po którym bardzo się rozchorował. Jaka kara spotkała księcia za brak umiaru w jedzeniu?
facebook.com/NiesamowityDolnySlask

Książę Legnicy i Brzegu, Bolesław III Rozrzutny znany był w okolicy z tego, że lubił się objadać i dobrze napić. Jak głosi legenda, pewnego wieczoru złamał Wielki Post. Tego dnia nie powinien spożywać dużej ilości jedzenia, jednak jego apetyt był większy i książę zjadł aż 9 kur.

Zobacz też: Lubiąskie legendy. O śpiącym mnichu

Po kilku dniach od złamania postu spotkała go kara – książę bardzo się rozchorował. Pan Legnicy i Brzegu przestraszył się do tego stopnia, że postanowił wezwać opata z Klasztoru Cystersów z Lubiążu. Brat przyjechał i odwiedził proszącego o rozgrzeszenie księcia na łożu. Opat był sprytniejszy i wykorzystał sytuację, aby poszerzyć swe ziemie. Postawił więc warunek, że w ramach rozgrzeszenia książę odda w ich ręce dwie miejscowości – Olszynę i Włosienię. Opat przestraszył także władcę, że jeżeli tego nie zrobi, będzie go czekać okropna męka za złamanie postu. Nie było to zadośćuczynienie jakie zadowoliło księcia, gdyż wsie były powodem sporu z opactwem od wielu lat. Jednak strach przed męczeńską śmiercią był silniejszy, aż ostatecznie zgodził się oddać ziemie w ręce mnichów.

Jedynym warunkiem księcia było to, by po jego śmierci pochować go w klasztorze w Lubiążu, i dbać, aby na jego grobie zawsze płonęła olejna lampa. Jeżeli ten warunek się nie spełni, a któryś z potomków po przybyciu na grób księcia nie znajdzie zapalonej lampki, opaci stracą obie miejscowości. Mnich zgodził się i oboje dopięli interesu.

Po kilku tygodniach książę Bolesław III ozdrowiał. Jak się okazało, było to zwykłe zatrucie pokarmowe, a nie, jak wcześniej myślał, kara Boska za złamanie postu. Żałował, że oddał w ręce mnichów wsie, jednak było już za późno i nic nie mógł począć.

Po jego śmierci dotrzymano obietnicy i pochowano księcia w Opactwie Cystersów w Lubiążu. Potomkowie zjawiali się w nim niespodziewanie, aby sprawdzić czy mnisi dotrzymują słowa i pilnują, aby lampka olejna nie zgasła. Bracia dobrze zajmowali się grobem i nigdy nie dopuścili, aby ogień przestał płonąć. Oznaczałoby to stratę ziem.

Zobacz też: Kulinarna atrakcja w Lubiążu. Karczma Cysterska

Fotografia przedstawia wizerunek Bolesława III Rozrzutnego
z grobowca w opactwie cystersów w Lubiążu. Miedzioryt Bartłomieja Strachowskiego z 1733 roku. | wikipedia.org

Bolesław III Rozrzutny

Bolesław III Rozrzutny urodził się 23 września 1291 roku. Był księciem wrocławskim, brzeskim i legnickim. W 1311 roku w wyniku podziału otrzymał Brzeg a następnie Legnicę. Znany był ze swojej rozrzutności i ciągłego braku funduszy oraz częstego przejadania się. Według źródeł zmarł 21 kwietnia 1352 w Brzegu, w wyniku wielkanocnego obżarstwa, po tym jak zjadł 13 kurczaków. Książę został pochowany w Opactwie Cystersów w Lubiążu. Obecnie rekonstrukcja jego tumby znajduje się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu.

Źródło: lubiaz.pl

Więcej z Wolowinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *