Niewinna gra w karty, skończyła się największym skokiem na bank w historii PRL - Wolowinfo.pl

Niewinna gra w karty, skończyła się największym skokiem na bank w historii PRL

Podczas gry w karty piątka znajomych wpadła na pomysł napadu na bank. Był to jednak z największych skoków w PRL-u. Sprawdź czy wiesz wszystko na temat napadu na bank w Wołowie.
wikimedia.com

19 sierpnia 1962 r., czyli prawie 59 lat temu, doszło do największego napadu na bank w historii PRL-u. Z placówki Narodowego Banku Polskiego w Wołowie skradziono 12,5 mln złotych. Była to kwota za którą można było wówczas wybudować nawet kilkadziesiąt willi. Sprawcy nie mieli pojęcia, że ich skok przejdzie do historii jako największy napad na bank w PRL-u.

Podczas gry w karty jeden ze znajomych rzucił pomysł o obrabowaniu oddziału. Początkowo towarzystwo wzięło to za żart. Jednak po przeanalizowaniu, że w skarbcu znajduje się fortuna – pomysł stał się kuszący. W banku przechowywano pieniądze na wypłaty dla pracowników z zakładów państwowych, a właściciele sklepów przynosili tam swój dzienny utarg. Każdy mieszkaniec wiedział, że w sejfie znajduje się niemała suma.

Piątka znajomych pod przewodnictwem 38-letniego Mieczysława F. postanowiła opracować plan działania. Do skoku potrzebowali kogoś nieznanego w mieście, aby strażnik w banku nie zidentyfikował człowieka. Wybór padł na 25-letniego Mikołaja K. Jednak do skutecznego obrabowania wspólnicy chcieli zaangażować jeszcze jedną osobę, najlepiej pracownika placówki. Udało im się zwerbować samego skarbnika banku – Rudolfa D. Z takim zespołem plan nie mógł się nie udać.

Do napadu doszło w niedzielę 19 sierpnia 1962 roku. Mikołaj K. wraz z innym wspólnikiem wszedł do piwnicy banku. Tam obezwładnili strażnika i zajęli się wykłuciem dziury w suficie z piwnicy skarbca. Do sejfu włamali się za pomocą zwykłych narzędzi ślusarskich. Zajęło im to ponad dwie godziny.

Gdy dostali się do skarbca ukradli 12 531 000 złotych (dla porównania średnie miesięczne wynagrodzenie wynosiło 1680 zł). Worki z pieniędzmi wywieźli z miasta samochodem marki Warszawa. Miejsce rabunku polali zużytym olejem silnikowym, który miał utrudnić pracę psom tropiącym.

Międzynarodowy gang czy mieszkańcy z Wołowa?

Napadem na bank zainteresowały się wszystkie gazety. Policji pomagali najlepsi śledczy z całego kraju. Początkowo uważano, że za skok odpowiada jakiś międzynarodowy gang. Nikt nie brał pod uwagę tego, że przestępcy mogą pochodzić z Wołowa.

Przez kilka tygodniu milicja nie mogła znaleźć sprawców. Wiedzieli jakim autem uciekli, a nawet że samochód został zarysowany. Jednak przestępcy byli na bieżąco informowani o postępach w śledztwie. Jak? – Milicjanci przemieszczali się na co dzień taksówką jednego ze sprawców. Znali mieszkańca Wołowa i traktowali jako zaufanego. Otwarcie rozmawiali w jego towarzystwie o śledztwie.

Spisek funkcjonariuszy

Milicja postanowiła, że rozpuści plotkę o wymianie pieniędzy, przez co stare banknoty stracą ważność. Zdenerwowani włamywacze postanowili wydać pieniądze. Jedna z żon wpadła w panikę i zaczęła palić pieniądze – puściła z dymem pół miliona złotych.

Wszystko wyszło na jaw, kiedy małżonka Mieczysława F. próbowała zapłacić za narzutę poszukiwanym nominałem. Jedna ze sprzedawczyń poinformowała, że w sklepie zapłacono banknotem 500 zł o poszukiwanym numerze. Dzięki temu milicji udało się ustalić grupę złodziei i odzyskać 11 572 000 zł. Sprawcy zdążyli wydać tylko 150 tys. zł. Oprócz samych włamywaczy aresztowano ich pomocników, skarbnika i członków rodziny, którzy wiedzieli o napadzie i dostali część łupu. Łącznie ponad 20 osób.

Proces Milionerów z Wołowa

Proces “Milionerów z Wołowa” rozpoczął się w grudniu 1962 r. Groziła im kara śmierci, ale finalnie pięciu głównych złodziei skazano na dożywocie. Po pięciu latach, w wyniku amnestii dożywocia, sankcję zamieniono na 25 lat więzienia.

Wspólnicy trafili do więzienia na 15 lat, a członkowie rodziny od roku do 8 lat. Ostatni ze skazanych opuścił więzienie w 1979 roku. Żaden z nich już nigdy nie wszedł w konflikt z prawem. Dziś wszyscy sprawcy już nie żyją. 

Więcej z Wolowinfo.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *