15 maja około 10:00 w jednym z wołowskich kościołów odprawiano niedzielną mszę świętą. W nabożeństwie uczestniczył młodszy aspirant Andrzej Kuśnierz, który zauważył nietypowe zachowanie księdza. Duchowny zaczął mówić coraz wolniej i coraz mniej wyraźnie. Policjant wiedział, że takie symptomy mogą wskazywać na niedotlenienie. Niezwłocznie podbiegł do kapłana i wyprowadził go z kościoła. Chwilę po tym duchowny stracił przytomność i upadł na ziemię.

Andrzej Kuśnierz niezwłocznie udzielił mężczyźnie pomocy przedmedycznej, dzięki czemu ksiądz odzyskał przytomność. Pogotowie Ratunkowe zabrało duchownego do szpitala, gdzie przeprowadzono dalsze badania. Pomoc mundurowego pozwoliła uniknąć poważnych powikłań.