Tomasz Kaniecki odszedł niespodziewanie w tragicznych okolicznościach, a w dodatku poza miejscem zamieszkania. Pochodzący z Wołowa mężczyzna zmarł w Niemczech. Obecnie sprawę śmierci wyjaśnia niemiecka policja kryminalna.

Jako, że koszt samego transport zwłok z Niemiec do Polski zaczyna się od 4 000 zł, rodzina prosi o finansową pomoc. Dodatkowym obciążeniem może okazać się opłata za chłodnie, opłata za kremację, niestandardowa trumna lub urna, zmiany na granicach związane z Covid-19.

Życie pisze różne scenariusze, a wszystkiemu trzeba podołać. Czasami jednak samemu jest zbyt ciężko.

– pisze rodzina zmarłego Tomasza Kanieckiego

Swoją cegiełkę na transport ciała oraz godny pochówek można dołożyć poprzez stronę zrzutka.pl. Link tutaj.