Handlarze pozostawieni sami sobie. Burmistrz Chmura rusza na pomoc
Wydana w ostatniej chwili decyzja Mateusza Morawieckiego, o tym aby na czas święta zmarłych zamknąć cmentarze, pozostawiła w sytuacji kryzysowej praktycznie całą branżę cmentarną. Burmistrz Wołowa nie zostawił handlarzy samych sobie.
“Wołów świeci bardziej niż Siechnice”
Dariusz Chmura burmistrz Wołowa, wraz z prezesami PGK i PWK Bartoszem Granatem i Rafałem Borzyńskim podjęli decyzję o odkupieniu części zniczy i kwiatów od lokalnych przedsiębiorców. Zapalili świeczki na wszystkich grobach, które, ze względu na nagłą decyzję rządu, nie zostały odwiedzone przez członków rodzin.
Inicjatywa burmistrza to nie tylko symbol pamięci o wszystkich zmarłych, ale również pomoc dla handlarzy, którzy zostali bez środków do życia.
Burmistrz Chmura wraz z prezesami PGK i PWK zapalili blisko 2 300 zniczy. Wszystkie zostały zakupione u lokalnych przedsiębiorców. Teraz cmentarz komunalny w Wołowie i na Gancarzu zachwyca swoim wyglądem.
W całą akcję zaangażowali się również pracownicy PGK Wołów i Przedsiębiorstwo Wodno-Kanalizacyjne Wołów, Drużyna Harcerska Cichociemni, pracownicy urzędu i radni.
“Nagła decyzja rządu – ogromne straty dla handlarzy”
Dla lokalnych handlarzy 1 listopada to kulminacja całego roku przygotowań. Przedsiębiorcy zakupują ogromne ilości kwiatów i zniczy, licząc że inwestycja zwróci się z nawiązką. Tymczasem, piątkowa decyzja premiera Mateusza Morawieckiego zaskoczyła wszystkich.
Wydanie rozporządzenia o zamknięciu cmentarzy na dwa dni przed pierwszym listopada to w zasadzie najgorszy możliwy moment – wszyscy handlarze liczyli, że uda się jeszcze zarobić przed zaostrzeniem obostrzeń wirusowych.
Oświadczenie Premiera wywołało praktycznie natychmiastową reakcję ze strony obywateli i samorządowców. Burmistrz Wołowa po raz kolejny pokazał, że współpracą i solidarnością możemy zmniejszyć straty wywołane nieprzemyślanymi decyzjami rządu.